Odwracam się na pięcie, ale zatrzymuję się w pół kroku, gdy zauważam Madison i Jacka. Jak widać brunet bawi się dobrze, zarywając do siostry mojego kumpla. Za to ona wygląda na kompletnie znudzoną. Może mylę się co do niej. Może w rzeczywistości jest taka sama jak każda inna? Może tylko łudzę się, jak bardzo przypomina mi Chloe.
A może jednak nie?
Cały czas wpatruję się w ich kierunku, chcąc się przekonać, jaka jest jej reakcja na jego poczynania. Wayne wciąż ją obejmuje, trudno z tej odległości stwierdzić, gdzie dokładnie zawędrowała jego ręka. Mógłbym jednak przysiąc, że Mad przewraca oczami.
Z zawadiackim uśmiechem podchodzę do nich, stając tuż przy zielonookiej.
- Nie tyka się cudzych dziewczyn, fagasie. - syczę przez zaciśnięte zęby, kładąc rękę na talii brunetki.
Chłopak patrzy na nas zdezorientowany, a ja czuję, jak mięśnie Madison napinają się. Próbuję jej pomóc pozbyć się tej przybłędy, niech nie wyobraża sobie zbyt wiele.
- Chodzisz z takim leszczem? - śmieje się gardłowo, póki nie odpycham go do tyłu.
- Spieprzaj, Wayne. - ucinam krótko, posyłając mu zirytowane spojrzenie.
- Mała, widzimy się po szkole. - mruga do niej porozumiewawczo, na co moja ręka odruchowo zaciska się w pięść.
Ciągnę ją w stronę sali, gdzie powinniśmy mieć zaraz lekcję biologii.
- Przystopuj trochę bohaterze. - zatrzymuje się, patrząc na mnie wściekle. - Kto kazał ci się mieszać w moje sprawy?
Na moją twarz wkrada się niewinny uśmiech, gdy dziewczyna złości się, marszcząc nos. To.. słodkie?
- Ratuję cię przed tym debilem, a ty masz do mnie pretensje? - pytam, powstrzymując śmiech.
- Poradziłabym sobie sama. - wzdycha cicho.
Prycham, odwracając wzrok.
- Rozumiem, że następnym razem pozwolisz mu zedrzeć z siebie ubrania, tak? Jemu zależy tylko na jednym. - kpię.
Dziewczyna patrzy na mnie osłupiała. Momentalnie sztywnieje i widzę, że ledwo powstrzymuje się, by nie dać mi w twarz.
- Nie jestem idiotką, pieprzony morderco. - syczy, strącając moją rękę.
Jej słowa zapadają mi w pamięć, zostawiają trwały uraz psychiczny. Takie ma o mnie zdanie?Napinam się, gdy widzę, że Lenehan cały czas nas obserwuje. Czuję, że nikt nie potrafi mnie zrozumieć. Mało tego: nikt nie ma takiego zamiaru.
- Nienawidzę cię. - bąkam, a gdy moja dłoń sama prosi się, o to, by zadać cios, w ostatniej chwili wchodzę do sali lekcyjnej. Dopiero po chwili zauważam podążającego za mną blondyna.
- Co ty znowu odpieprzasz, co?
Odwracam się, obdarzając go nienawistnym spojrzeniem.
- Nie jestem mordercą! - zaprzeczam. Znowu pozwalam kłamstwom wylewać się z moich ust, choć doskonale wiem, że to nic nie da.
Zabiłem ją, jestem mordercą. Jestem monstrum, pragnącym tylko jednego: nieustannej krzywdy, bólu i cierpienia. Przemawia mną żądza zemsty, tak cholernie chcę, aby każdy doświadczył tego co ja. Aby każda pozornie idealna, nie zbrukana krwią dusza, pokazała swe prawdziwe oblicze.
- Mówisz to wbrew sobie. Jesteś świadomy tego, że nie naprawisz błędów z przeszłości.
Dźwięk dzwonka ratuje mnie od powiedzenia czegoś niedorzecznego.
*
Gwałtownie zrywam się do biegu. Uciekam, moje życie to jedynie ciągła ucieczka od problemów. Uciekam, choć płuca odmawiają mi posłuszeństwa, choć wiatr smaga i chwyta zębami moje poszarpane ubranie, aż staje się rozmyta plamą, która kiedyś wtopi się w tło.
Biegnę szybciej, choćbym miał połamać nogi, a moje mięśnie miałyby tego nie wytrzymać. Biegnę, choć w mojej głowie wciąż pobrzmiewa głos Lenehana. Słyszę jego kroki za moimi plecami. Krzyk, który rozwiewa się w powietrzu. Uciekaj, morderco.
Pierwsza!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział!
Leondre chyba czuję coś do Madison, tylko na razie nie zdaję sobie z tego sprawy. Nie rozumiem tylko dlaczego nikt nie daje Leo drugiej szansy. Czy to co się stało w przeszłości, będzie go dręczyło w przyszłości?
Mam nadzieję że która (znaczy Charlie lub Madison) zrozumieją go.
Do następnego!
Życzę weny!
~ Emily
Witam! Będę zaglądać tutaj co kilka rozdziałów xd dalej nie mogę się nacieszyć tym ff omfg to będzie hit! Te kilka rozdziałów, pozwoliło mi stwierdzić iż jesteś dobrą pisarką a ta historia.. Po prostu cudo. Ostatnie słowa tego rozdziału >> musisz szybko pisać next ps mam nadzieję że szablon będzie służył xo
OdpowiedzUsuńIlysm xx
Miejsce! Przeczytam może najpierw wszystko od początku XD
OdpowiedzUsuńI zapraszam do mnie!
bamihopeitwillbebetterbam.blogspot.com